Ponownie spojrzałam na liścik trzymany w dłoni, po czym zgniotłam go i
wrzuciłam do kominka.
- Wszystko w porządku? - spytała zatroskanym głosem Andromeda.
Westchnęłam głośno i zaczęłam wpatrywać się w okno. Myślałam o
wszystkim tym, co wydarzyło się w ostatnim czasie. O rozpoczęciu pracy w
Hogwarcie, o przyjaźni z Esme, o tym, co działo się w życiu Dracona i czy
Astoria spełnia moją prośbę. Głównie jednak moje myśli zaprzątał Jason. Nie
potrafiłam zrozumieć jego zachowania. Co nim kierowało, kiedy mnie pocałował?
Czy był szczery? Jakie były jego zamiary? Co tak naprawdę do mnie czuł? I co
najważniejsze: czy ja czułam coś do niego?