niedziela, 17 września 2017

[T][M] Maszerując [MM/SS]

Tytuł: Maszerując
Autor: Valant
Tłumacz: Ania
Fandom: Harry Potter
Postacie: Minerva McGonagall/Severus Snape
Zgoda: Jest
Beta: Brak
Status: Miniaturka
Podsumowanie: Podczas Drugiej Wojny Czarodziejów każdy miał coś, o co walczył; o co zawsze by walczył.


Noc, w której skierowała swą różdżkę w stronę Severusa Snape'a była pierwszą nocą od roku, kiedy Minerva McGonagall czuła, że żyła. To był rok, który ciągnął się bez końca, najdłuższy rok w jej życiu. Czas niesamowicie zwolnił od nocy, w której mężczyzna, który był jej najlepszym przyjacielem, mentorem, bohaterem i miłością jej życia, został zabity. Od nocy, w której zabito Albusa Dumbledore'a.

A teraz jego zabójca stał tuż przed nią. Snape zajął jego stanowisko, jego szkołę, wszystko to w imię Czarnego Pana, i nie okazał przy tym żadnych wyrzutów sumienia, a Minerva wiedziała, że był krok od zabrania czegoś jeszcze: życia chłopca, w którym Albus położył całą swoją wiarę i nadzieję. Nie pozwoliłaby na to.

Kiedy mężczyzna, który fałszywie nazywał siebie Dyrektorem, ruszył, aby zaatakować Harry'ego Pottera, odmówiła stania z boku.

Podniosła różdżkę i wyzwoliła ogień, choć płomienie, którymi władała, nie były tak naprawdę jej. Były to płomienie feniksa, który śpiewał swój lament po śmierci Dumbledore'a; który odradzał i będzie się odradzał z popiołów po jego upadku. W tym ogniu wzbudziła swój sprzeciw, aby Hogwart, szkoła, która stała się domem dla niej i wielu innych, która zawierała tyle wspomnień, dla której ocalenia Albus oddał swoje życia, został ruiną. Jednak, ponad wszystko, tym ogniem wyraziła swoje przekonanie, że Albus Dumbledore nie chciałby – nie, nie mógłby – nigdy zostać usuniętym ze swojej szkoły.

Widziała delikatne zmiany w zimnym nastawieniu Severusa, kiedy walczyła. Widziała strach w jego oczach, zdziwienie, że po tak długim czasie, stanęła przeciwko niemu, i przerażenie, kiedy dotarło do niego, co symbolizują jej płomienie.

Oprócz przerażenia tylko przez chwilę zauważyła winę w jego ciemnych oczach; nieskończone i niemożliwe pragnienie wytłumaczenia siebie i swoich czynów. Wiedziała, że powalenie Carrowów i odmowa ataku, były rozpaczliwą próbą uświadomienia jej tego.

Nie. Czas na współczucie i przebaczenie dawno minął. Severus Snape zabrał jej zbyt wiele, nie pozwoliłaby mu zabrać również ostatniej nadziei Dumbledore'a, jak i całego czarodziejskiego świata.

Pomimo jego przesłania, nadal rzucała zaklęcia, aż do chwili, w której się wycofał.

Nie miała innego wyboru.

Dla Harry'ego, dla każdego ucznia Hogwartu, dla Zakonu Feniksa, dla tych, którzy już oddali swoje życie w walce przeciwko Voldemortowi, i dla Albusa, wzniosła tej nocy swoją różdżkę.

To dla nich walczyła.

To dla nich żyła.



9 komentarzy:

  1. Zawsze uważałam, że McGonagall jest postacią bardzo niedocenioną zarówno przez czytelników, jak i autorów ff, ale w sumie nie ma się co dziwić - niewiele o niej wiemy. Ale ta miniaturka dokładnie obrazuje to, jak zawsze ją postrzegałam - jako silną kobietą, której jednak największą słabością jest Hogwart, dla którego zrobi praktycznie wszystko.

    Miniaturka jak i tłumaczenie świetnie, pięknie oddaje emocje Minervy - niczego mi nie brakuje. Jednak nadal czekam na coś z moją Lucissą ;)

    Weny ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadam, McGonagall jest niesamowicie silną kobietą, a ta miniaturka pięknie to ukazuje, dlatego właśnie zdecydowałam się ją przetłumaczyć :D
      Lucissa będzie i to już niedługo, ale też tłumaczenie, bo niestety, ale mam pomysł na kilkunasto- jeśli nie kilkudziesięciostronicową miniaturkę i musiałabym dla niej porzucić rozdziały, a nie chcę tego robić ;) Ale za to mogę zdradzić, że przedwczoraj skończyłam pisać rozdział 42, który jest wyjątkowy, bo jest całkowicie poświęcony Lucjuszowi :D
      Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
    2. Jejku, dziękuję, uradujesz moje spragnione Lucissy serce :D <3 Chociaż nie powiem, ciekawi mnie Twój pomysł na miniaturkę - mam nadzieję, że mimo wszystko go kiedyś zrealizujesz :)

      Haha, to liczę na dedykację w rozdziale 42 :D Buziaki :*

      Usuń
  2. Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału! Tym bardziej, że wkrótce pojawi się Lucjusz! ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne opowiadanie <3 Kiedy nowy rozdział? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♡ Rozdział już wkrótce, potwierdzone info ;)

      Usuń
  4. Też już czekam na coś nowego z okazji października :D Pozdrawiam jesiennie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z okazji października w listopadzie pojawi się rozdział :D ale jeszcze w tym tygodniu postaram się dodać jakieś tłumaczenie :D

      Usuń

layout by oreuis