wtorek, 6 grudnia 2016

Rozdział 37. Co teraz z nami będzie?

„Nawet jeśli nie jest od razu odwzajemniona, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei – bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją”
 ~ PAULO COELHO
~*~

- Ten jest całkiem przystojny - powiedziała Esme, wskazując na wysokiego bruneta stojącego przy barze.
- Za młody - stwierdziła Andromeda, dopijając swojego drinka.
- Daj spokój! To już czwarty, którego odrzuciłaś, zdecyduj się na coś - zirytowała się Esme.
- To po to tutaj przyszłyśmy? Żeby szukać mi faceta? - oburzyła się moja siostra.
- Kochana, twoje dni są policzone, powinnaś znaleźć sobie kogoś do zabawy!
- Esme! - syknęłam zaskoczona jej słowami. - Ty jesteś pijana!
- Oj, tylko troszeczkę. - Uśmiechnęła się szeroko.
- Nie wierzę, po prostu nie wierzę - pokręciłam głową. - Co się stało z porządną panią profesor?
- Zostawiłam ją w zamku - powiedziała, wstając ze swoim kieliszkiem w ręku. - Stawiam wszystkim kolejkę! - wykrzyknęła na cały głos i roześmiała się, a wszyscy jej zawtórowali. 
layout by oreuis