Najdroższy,
Piszę ten list, ponieważ mój terapeuta, dr Sloane, zasugerował, że może to pomóc mi poradzić sobie z Twoją stratą. Powiedział, że pisanie listów do Ciebie może przynieść mi ulgę i pozwolić mi lepiej przepracować moje uczucia. Mam nadzieję, że miał rację, bo tęsknię za Tobą bardziej, niż mogłabym to kiedykolwiek wyrazić słowami.
Dzisiaj miałam dość zwykły dzień, jeśli można to tak nazwać. Z rana wypiłam herbatę, próbując na chwilę oderwać się od myśli o przeszłości, ale wszystko przypomina mi Ciebie. Puste miejsce przy stole, które kiedyś zajmowałeś, sprawia, że moje serce pęka z bólu. Potem poszłam na spacer po ogrodzie, gdzie tak często spędzaliśmy wspólnie czas, rozmawiając o wszystkim i niczym. Każdy zakątek przypomina mi Twoją obecność, Twoje ciepło, Twoje słowa.
Odwiedziłam dzisiaj szpital św. Munga. Nie uwierzysz, kogo tam spotkałam. Hermionę Granger. Okazało się, że odzyskała pamięć po tym, jak Esme rzuciła na nią klątwę zapomnienia. Byłam w szoku, widząc ją tam, ale cieszę się, że wróciła do pełni swoich wspomnień. Rozmawiałyśmy przez chwilę i opowiedziała mi, jak wiele dla niej znaczyło to, co miała z Draco.
I tutaj właśnie potrzebuję Twojej rady, Jasonie. Draco wcześniej był zakochany w Hermionie, ale teraz spotyka się z Astorią. Co więcej, oświadczył się jej. Hermiona odzyskała pamięć i wszystko się teraz skomplikowało. Nie wiem, co zrobić, jak pomóc Draco. Czy powinien kontynuować swoją relację z Astorią, mimo że Hermiona znów jest w pełni świadoma swoich uczuć do niego? Czy powinien dać Hermionie jeszcze jedną szansę?
Jasonie, wiem, że nie ma łatwych odpowiedzi na te pytania, ale Twoje mądrości i rady zawsze były dla mnie drogowskazem. Tęsknię za Twoją obecnością, za Twoim głosem, za Twoimi radami. Czasem czuję, że jestem zagubiona bez Ciebie, że nie potrafię podjąć właściwych decyzji.
Dr Sloane powiedział też, że powinnam odwiedzić skrytkę w banku Gringotta, do której przysłano mi klucz po Twojej śmierci. Może znajdę tam coś, co pomoże mi lepiej zrozumieć Ciebie i naszą wspólną historię. Czuję się, jakbym miała podjąć wielki krok, ale jestem gotowa spróbować, żeby odnaleźć trochę spokoju.
Czuję, jak bardzo brak mi Twojej obecności, Twojego uśmiechu i dotyku. Wszystko wydaje się teraz takie puste i bezsensowne. Mam nadzieję, że gdziekolwiek jesteś, patrzysz na mnie i w jakiś sposób możesz mnie usłyszeć.
Proszę, daj mi siłę, abym mogła przejść przez to wszystko i znaleźć właściwe rozwiązania. Tęsknię za Tobą każdego dnia, a pisanie do Ciebie sprawia, że czuję się choć trochę bliżej Ciebie.
Z miłością,
Narcyza
~*~
Najdroższy,
Piszę do Ciebie ponownie, ponieważ czuję, że muszę podzielić się z Tobą tym, co się ostatnio wydarzyło. Dzięki zaleceniom dr Sloane'a zdecydowałam się odwiedzić skrytkę w banku Gringotta. Wczoraj zebrałam w sobie całą odwagę, jaką mogłam znaleźć, i poszłam tam.
Kiedy weszłam do skrytki, serce biło mi jak oszalałe. Znalezienie tam Twoich rzeczy było jak otwarcie skrzyni pełnej wspomnień. Znalazłam list od Ciebie, a kiedy go przeczytałam, poczułam, jakbyś był tuż obok mnie. W tym liście pisałeś o naszej przyszłości, o domu w Hamptons, który miał być niespodzianką dla mnie. Pisałeś, że chciałeś, abyśmy tam razem zamieszkali po zakończeniu roku szkolnego. Twój list był dla mnie ogromnym pocieszeniem i promykiem nadziei. Pokazał mi, jak bardzo mnie kochałeś i jak wiele planów mieliśmy przed sobą. To było jak zastrzyk energii i wiary, że mogę przejść przez ten trudny czas.
Nadal jednak nie wiem, co zrobić z Draco i Hermioną. Ich sytuacja jest skomplikowana, a ja nie mam pojęcia, jak im pomóc. Ale zrobiłam pierwszy krok - obiecałam Hermionie, że spotkamy się na kawę i porozmawiamy o wszystkim. Może wspólnie uda nam się znaleźć rozwiązanie.
Obecnie jestem u Andromedy. Moja siostra jest dla mnie ogromnym wsparciem. Chociaż nie jest łatwo, jej obecność i jej zrozumienie naprawdę pomagają mi przetrwać. W domu jest również mały Teddy. Jego niewinność i radość życia są jak balsam dla mojej duszy. Patrzenie na niego sprawia, że na chwilę zapominam o bólu i zaczynam dostrzegać małe promyki nadziei na przyszłość.
Wiem, że droga przede mną jest jeszcze długa i pełna wyzwań, ale dzięki Tobie i wsparciu moich bliskich czuję, że mogę to przetrwać. Tęsknię za Tobą każdego dnia, ale pisanie do Ciebie i odnajdywanie Twoich słów daje mi siłę, której potrzebuję.
Z miłością,
Narcyza
~*~
Najdroższy,
Piszę do Ciebie ponownie, aby podzielić się z Tobą kolejnymi wydarzeniami, które miały miejsce w ostatnich dniach. Jak obiecałam, spotkałam się z Hermioną na kawę. Było to dla mnie trudne, ale również oczyszczające doświadczenie. Rozmawiałyśmy długo o tym, co się wydarzyło, i o tym, jak bardzo jej życie się zmieniło po odzyskaniu pamięci. Hermiona jest silną i mądrą kobietą, a jej zrozumienie i empatia naprawdę mi pomogły.
Podczas naszej rozmowy Hermiona zauważyła, że jestem bardzo blada i osłabiona. Zasugerowała, żebym odwiedziła uzdrowiciela. Wiem, że ma rację, ale myśl o kolejnej wizycie w szpitalu napawa mnie lękiem. Obiecałam jej jednak, że to rozważę.
Draco i Astoria planują ślub. Draco dowiedział się, że Hermiona odzyskała pamięć, i przyjechał do mnie, aby porozmawiać o swoich uczuciach. Był bardzo rozstrojony, nie wiedział, co powinien zrobić. Powiedziałam mu, żeby podążał za swoim sercem, że tylko on może zdecydować, co jest dla niego najlepsze. Wiem, jak trudna jest ta sytuacja, ale wierzę, że Draco znajdzie swoją drogę.
Widzę, jak Draco próbuje poradzić sobie z tą sytuacją, i wiem, że to dla niego niełatwe. Astoria jest cudowną dziewczyną, ale uczucia, które Draco miał do Hermiony, są głębokie i prawdziwe. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie.
Pisanie do Ciebie, Jasonie, nadal daje mi poczucie bliskości z Tobą. Twoje listy, które znalazłam, są dla mnie skarbem, który trzymam blisko serca. Twoje słowa są jak przewodnik, który pomaga mi przetrwać te trudne chwile.
Dziękuję, że jesteś ze mną w moich myślach i wspomnieniach. Tęsknię za Tobą każdego dnia, ale czuję, że Twoja miłość i wsparcie wciąż mnie otaczają.
Z miłością,
Narcyza
~*~
Najdroższy,
Piszę do Ciebie, aby podzielić się z Tobą kolejnymi wydarzeniami i przemyśleniami, które ostatnio mnie spotkały. Wczoraj spędziłam cały dzień z małym Teddym, wnukiem Andromedy. To był dzień pełen śmiechu i niespodzianek. Teddy jest prawdziwym rozrabiaką, ale jego niewinność i radość życia są zaraźliwe.
Jedna z najśmieszniejszych sytuacji miała miejsce podczas śniadania, kiedy Teddy postanowił, że owsianka wygląda lepiej na jego włosach niż w miseczce. Próbowałam go nakarmić, ale zanim się obejrzałam, jego mała twarz była pokryta płatkami owsianymi, a on śmiał się z całego serca. Po południu poszliśmy na spacer po ogrodzie i Teddy, oczywiście, znalazł każdą możliwą kałużę, do której mógł wskoczyć. Był cały mokry, ale tak szczęśliwy, że nie mogłam się na niego gniewać.
Muszę jednak przyznać, że chociaż kocham tego małego rozrabiakę, doszłam do wniosku, że jestem już za stara na dzieci. Opieka nad Teddym wyczerpała mnie bardziej, niż się spodziewałam. Kiedy był mniejszy, byłam w stanie dotrzymać mu kroku, ale teraz czuję, że nie dałabym rady z małym dzieckiem na co dzień. Moje serce jest pełne miłości do niego, ale muszę zaakceptować, że ten etap mojego życia już minął.
Byłam także na wizycie u uzdrowiciela, jak sugerowała Hermiona. Przeprowadzono kilka badań, ale jeszcze nie wiem, co mi dolega. Czekam na wyniki z nadzieją, że to nic poważnego. Staram się być dobrej myśli, ale czasami lęk przed nieznanym przytłacza mnie. Hermiona miała rację, mówiąc, że powinnam zadbać o swoje zdrowie.
Mam też plany na najbliższą przyszłość. Postanowiłam, że pojadę do Hamptons, aby odwiedzić nasz dom.. To będzie dla mnie trudna podróż, ale czuję, że muszę to zrobić, aby zamknąć pewien rozdział w moim życiu. Chcę zobaczyć to miejsce, które miało być naszą oazą spokoju i miłości. Wierzę, że znajdę tam trochę ukojenia i siły na dalszą drogę.
Pisanie do Ciebie nadal jest dla mnie źródłem pociechy i siły. Twoje słowa i wspomnienia o Tobie dodają mi odwagi, aby stawić czoła trudnościom.
Tęsknię za Tobą każdego dnia i mam nadzieję, że gdziekolwiek jesteś, patrzysz na mnie z miłością i wsparciem.
Z miłością,
Narcyza
~*~
Najdroższy,
Piszę do Ciebie z Hamptons, z domu, który miał być naszą wspólną przystanią. Wczoraj przyjechałam tutaj i nie mogłam powstrzymać łez, kiedy weszłam do środka. Wszystko przypominało mi naszą miłość, nasze plany i marzenia. Pamiętam, jak ostatni raz byliśmy tutaj razem, jak bardzo byliśmy wtedy szczęśliwi. Było lato, słońce świeciło jasno, a my spacerowaliśmy po plaży, trzymając się za ręce. Śmialiśmy się, rozmawialiśmy o przyszłości i o wszystkim, co nas czeka. Nigdy nie czułam się bardziej kochana i bezpieczna niż wtedy, w Twoich ramionach.
Każdego ranka, kiedy się budzę, przez krótką chwilę, zaledwie przez sekundę, jestem szczęśliwa. Jakby sen pozwalał mi zapomnieć. A potem to do mnie dociera. I ta chwila, gdy sobie przypominam... to najgorsza część mojego dnia. Tak bardzo chcę, żebyś wrócił. Chciałabym móc znów zasypiać i budzić się obok Ciebie, czuć Twoje ciepło i słyszeć Twój głos. Ta chwila, gdy uświadamiam sobie, że Cię nie ma, jest jak nóż w sercu.
Mam Ci coś ważnego do powiedzenia. Byłam u uzdrowiciela i otrzymałam diagnozę. Jasonie, jestem w ciąży. Noszę w sobie nasze dziecko. Jestem przerażona, ale jednocześnie szczęśliwa. Myśl o tym, że jakaś cząstka Ciebie na zawsze zostanie ze mną, daje mi siłę. To, że będę mogła wychowywać nasze dziecko, jest dla mnie jak błogosławieństwo. Wiem, że byłbyś wspaniałym ojcem, i obiecuję, że zrobię wszystko, aby nasze dziecko czuło się kochane i bezpieczne.
Chociaż przyszłość wydaje mi się niepewna, jestem gotowa stawić czoła wszystkim wyzwaniom, jakie przede mną stoją. Twoja miłość i wspomnienia o Tobie są moją siłą. Wierzę, że będziesz mnie prowadził i wspierał, gdziekolwiek jesteś.
Z miłością i tęsknotą,
Narcyza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz