Kochana Córeczko!
Jeśli czytasz ten list, to znaczy,
że wydarzyły się dwie rzeczy. Wreszcie jestem w stanie opowiedzieć Ci historię,
o którą zawsze prosiłaś, jednak nie ma mnie już przy Tobie, by odkrywać ją
razem z Tobą.
Zawsze, kiedy pytałaś mnie o
historię twojego taty, zbywałam Cię błahymi odpowiedziami. Nie chciałam o nim
rozmawiać, ponieważ ból po jego stracie był zbyt wielki i nie chciałam do niego
wracać, a jeszcze bardziej nie chciałam obarczać nim Ciebie. Myślę jednak, że
wreszcie nadszedł moment, w którym jestem gotowa opowiedzieć Ci tę historię od
początku do końca. Zrobię to jednak na
mój sposób. W Twoje ręce powierzam mój pamiętnik, historię mojego życia,
miłości mojej i Twojego taty. Mam nadzieję, że w tych zapiskach znajdziesz
odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie stawiałaś sobie przez te wszystkie
lata. Zanim jednak zaczniesz czytać, musisz wiedzieć kilka rzeczy.
W moim życiu było sześć osób, za
które byłam w stanie oddać życie.
Pierwszą z nich była moja starsza
siostra, Bellatrix. Nigdy nie miałaś okazji jej poznać, ale musisz wiedzieć, że
była dla mnie niezwykle ważną osobą. Była piękna, olśniewająca, nieokiełznana,
dzika, inteligenta i zła. Bella była jedną z najokrutniejszych osób, jakie
znałam, a jednak wciąż kochałam ją nad życie.
Poznałaś ciocię Andromedę. Wkrótce
dowiesz się, że nie zawsze byłyśmy blisko i że był w naszym życiu czas, kiedy
naprawdę się od siebie oddaliłyśmy. Jednak nasza historia pokazuje, że nawet po
najgorszej burzy wychodzi słońce. Nigdy o tym nie zapominaj.
Twój brat zawsze był dla mnie
najważniejszy. Przetrwał najgorsze czasy i jest źródłem wielu opowieści, więc
pamiętaj, jeśli kiedykolwiek poczujesz się zagubiona, zwróć się do niego o
pomoc.
Lucjusz to kolejna osoba, dla
której byłam w stanie zrobić wszystko. Nie zawsze byliśmy szczęśliwi, nie
zawsze byliśmy razem, jednak w momencie, w którym potrzebowałam go najbardziej,
stanął na wysokości zadania i okazał się mężczyzną, jakim nigdy nie podejrzewałam,
że mógłby się stać. Pomimo że nie jest Twoim biologicznym ojcem, zawsze
traktował i kochał Cię jak własną córkę. Wiem, że nie ma rzeczy, której by dla
Ciebie nie zrobił i dlatego proszę, opiekuj się nim, zwłaszcza teraz, kiedy
mnie już przy nim nie ma.
Mimo iż Twój ojciec nie miał
szansy uczestniczyć w Twoim wychowaniu, wiem, że kochałby Cię nad życie. Był
dobrym człowiekiem i chcę, żebyś o nim pamiętała. Dzienniki, które Ci
zostawiłam, opisują wydarzenia, które towarzyszyły narodzeniu się naszego
uczucia i jego następstw. Chcę, żebyś na przykładzie mojej historii nigdy nie
traciła nadziei na szczęście, nawet jeśli trwa ono tylko przez chwilę.
Ostatnią osobą, za którą byłam
skłonna oddać własne życie była kobieta, którą uważałam za najbliższą
przyjaciółkę. Mam nadzieję, że jej historia będzie dla Ciebie nauką, że nie
wszystko jest takie, jakie się wydaje i trzeba bardzo uważać na to, komu się
ufa.
W mojej historii pominęłam lata
szkolne oraz wojenne. Nie oznacza to jednak, że nie dowiesz się co się wtedy
działo. Specjalnie dla Ciebie wybrałam kilka zdarzeń, które opowiem za pomocą
retrospekcji, pomogą Ci one zrozumieć, w jak skrajnie różnych warunkach
zostałyśmy wychowane, dowiesz się, że miłość nie jest ani trochę łatwa i poznasz,
czym jest poświęcenie.
Żywię nadzieję, że po przeczytaniu
tych zapisek zrozumiesz, dlaczego tak trudno jest mi mówić o Twoim tacie. Proszę,
postaraj się mnie nie osądzać. Wszystko, co zrobiłam, zrobiłam z miłości.
Kocham Cię,
Mama.
~*~
Prolog uległ zmianie 24.07.2017r.
#RóżoweCiasteczka
OdpowiedzUsuńWitam, witam. Wiadomo po co tu jestem, więc z największą przyjemnością zabieram się za czytanie i komentowanie.
Nigdy nie czytałam żadnego opowiadania o Lucjuszu i Narcyzie, więc jestem bardzo ciekawa, jak to wszystko się potoczy.
W interesujący sposób przedstawiłaś Narcyzę. Pokazałaś, że jest bardzo... ludzka. Jako siostra, matka i żona. Wydaje mi się, że jej charakter przypadnie mi do gustu. :)
Było kilka powtórzeń, ale uznajmy, że zamierzonych. Nie lubię się czepiać, gdy wszystko mi się podoba.
Lecę do pierwszego rozdziału.
Pozdrawiam!
Na bloga trafiłam dzięki Akcji Różowe Ciasteczka, polecam: www.rozowe-ciasteczka.blogspot.com
#RóżoweCiasteczka#SłoneCiacha
OdpowiedzUsuńCiekawy prolog. Bardzo chciałam trafić właśnie na ten blog bo u siebie mam podobny wątek. A przynajmniej tytuł na to wskazuje. Chciałam zobaczyć ja Ty to sobie wyobrażasz i czy zakończenie będzie szczęśliwe.
Po prologu mam bardzo pozytywne wrażenia jeśli chodzi o styl. Zobaczymy co będzie dalej.
Postaram się zostawić przynajmniej kilka słów pod każdym rozdziałem.
Pozdrawiam rapsodia89
Wow, fajnie się zaczyna...
OdpowiedzUsuńAngela Dragon
Boziu! - Jakie to zarąbiste! ;D
OdpowiedzUsuńKobieto, ty masz talent! Przez te wasze wszystkie blogi, jeszcze uznam, ze wszystkie złe postacie były jednak dobre!
Nie chrzanię już tylko lecę czytać! ;D
Assarii Cleto
Ja niestety komentuje z opóźnieniem, bo em... no Liceum się zaczęło i juz mam duzo nauki. ;c Widzę, że narracja pierwszoosobowa. Podoba mi się to. Jejku, kolejny blog o Cyzi i Lucku. Będę miała co czytać!! :D
OdpowiedzUsuńNo, no piosenka <3 Kojarzy mi się z jedną historią Narcyzy i Lucjusza na yt. Taak... to ta historia. Ten filmikkk <33
Pozdrawiam, Cyzia. :**
Cudownie piszesz!
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona twoim stylem!
Nie mogę się doczekać co będzie dalej !
Kitsuneka
Dość długo przymierzałam się do twojego opka i to nie przez to, że było w mojej opinii złe. W każdym bądź razie, w końcu jestem i cóż, muszę powiedzieć, że po prologu mam ochotę na więcej. Ładnie i zgrabnie opisałaś to, kim jest Narcyza i kto się dla niej liczy. W gładki sposób prześlizgnęłaś się przez wojnę, która swoją drogą, odniosła bardzo tragiczne skutki. Podoba mi się lekkość pióra, którym się posługujesz, mimo że, jak sama wspomniałaś, nie wiedziałaś jak zacząć.
OdpowiedzUsuńDo prologu nie da się napisać więcej, nawet, jeśli mocno bym chciała, więc przechodzę do rozdziału. Tam z pewnością (mam nadzieję) się rozpiszę.
Cosima xx